Kumpel ze swoim znajomkiem, odebrali mnie z lotniska i udaliśmy się do jego chatki. Na szczęście, lotnisko to nie jest oddalone, zbyt daleko od stolicy Irlandii.
Przy okazji, zachodzimy do pobliskiego ogrodu.
|
DUBLIN. |
|
DUBLIN. |
Pomnik "Femine", poświęcony milionowi ofiar głodu, który zaczął się w 1845r. Irlandzkie ziemniaki / główny składnik pożywienia ówczesnych mieszkańców Irlandii/, zaatakowała choroba. Irlandii, jako terytorium podporządkowanemu Wielkiej Brytania, rząd brytyjski ze względów politycznych odmówił pomocy. Straszne to były czasy: milion ofiar, 2 miliony osób emigrowało z tego kraju. Pomnik robi doprawdy wielkie wrażenie i zmusza do refleksji nad dosyć marną kondycją człowieka...
|
DUBLIN. |
Rzeka Liffey i słynny most "Samuel Backett Bridge". Wokół nowoczesna dzielnica Dublina, która powstała niewiele lat temu.
|
DUBLIN. |
|
DUBLIN. |
|
DUBLIN. |
|
DUBLIN. |
Wpadam z kumplem, na szybkie piwko do znanego "
FIBBER'S Rock'N'Roll Bar".
|
DUBLIN. "FIBBER'S Rock'N'Roll Bar" |
Rozrywkowa dzielnica Temper Bar, to tętnicę życiem kawałek Dublina. Miałem zamiar zajrzeć tu wieczorem, ale jakoś nie udało się.
|
DUBLIN. |
|
Dublin |
|
Dublin. |
|
Dublin. |
|
DUBLIN. |
Wieczór spędzam w domu u kumpla. Jako, że nie widzieliśmy się naście lat, wieczór upłynął na długich rozmowach...
11 września 2021 r.
Przed południem, udaję się z kumplem i jego dziewczyną, do muzeum najbardziej znanego, irlandzkiego piwa - Guinness. Po drodze mijamy budynki warte uwagi.
|
Dublin. |
Kościół St. Audoen's jest siedzibą polskiego duszpasterstwa w Irlandii.
|
Dublin. |
|
Dublin. Kościół Św. Katarzyny. |
W końcu docieramy do muzeum. Pełna nazwa tego muzeum brzmi - "
Guinness Storehouse". Pewnie każdy słyszał o tym piwie. Przypomniał mi się mój pierwszy kontakt z tymi piwem w 2000 r., w
Krakowie, w klubie "
Maska", przy okazji koncertu
SCORPIONS w tym mieście. Smak tego piwa, wydawał mi się w tego z całkiem innego świata...
Muzeum to zostało usytuowane, w budynku z 1902 r. , służącego wcześniej za magazyn piwa. Obecnie, na 7 piętrach możemy zapoznać się z całym procesem tworzenia tego trunku.
Od 250 lat, można delektować się tym całkiem niezłocistym płynem...
|
Dublin.
|
|
Dublin. |
|
Dublin. |
|
Dublin. |
Docieramy do ostatniego piętra, na którym znajduje się pub, z jednym z najciekawszych widoków na
Dublin. Tu serwują nam piwo, wliczone w cenę biletu. Pycha... I ten widok... Jak coś, to polecam ten obiekt do zwiedzenia.
|
Dublin. |
Po wyjściu z muzeum, trafiamy na katedrę Św. Patryka - najważniejszą świątynię i największą budowlę sakralną w Irlandii.
|
Dublin. Katedra św. Patryka. |
Za kilka euro wchodzę do środka.
|
Dublin. Katedra św. Patryka. |
Dosyć bogato zdobiona to świątynia.
|
Dublin. Katedra św. Patryka. |
|
Dublin. Katedra św. Patryka. |
|
Dublin. Katedra św. Patryka. |
Ponownie trafiamy do centrum miasta.
|
Dublin. |
Jest sobota, więc widać spore tłumy przed knajpami. Zasada jest tak, że kto nie ma potwierdzenia szczepień na covid, nie jest wpuszczany do środka i imprezuje na zewnątrz knajpy.
|
Dublin. |
|
Dublin. |
Wieczorkiem, w kilka osób udajemy się na degustację dosyć oryginalnych rodzajów piwa. Trafił mi się chyba prawdziwy znawca, tych trunków, pewien Piotruś, który serwuje nam/mi takie trunki, o jakich nie miałem pojęcia w życiu. Ciekawe doświadczenie.
|
Dublin. |
Zmiana knajpy, na bardziej rockową. Czeka nas mały spacerek...
|
Dublin by night. |
|
Dublin by night. |
|
Dublin by night. |
|
Dublin by night. |
Powtórnie trafiam, do tego baru. "Fibber's Bar".
|
Dublin. Fibber's bar. |
To jakaś rockowa dyskoteka na kilkaset osób. Zostajemy tu dłużej...
|
Dublin. Fibber's bar. |
|
Dublin. Fibber's bar. |
12 września 2021 r.
Nie wiem dlaczego, ale lubię zwiedzać cmentarze, więc w Dublinie nie pominąłem największego cmentarza w tym mieście - Glasnevin. Od 1832 r., zostało tu pochowane ponad milion osób. Zachodzę tam z kumplem.
|
Dublin, cmentarz Glasnevin. |
|
Dublin, cmentarz Glasnevin. |
|
Dublin, cmentarz Glasnevin.
Dosyć przypadkowo, przechodzimy przez jakąś bramę z tego cmentarza i znajdujemy się w Narodowym Ogrodzie Botanicznym. To dosyć rozległy teren do zwiedzania. Korzystamy więc z tego.
|
|
Dublin - Narodowy Ogród Botaniczny. |
|
Dublin - Narodowy Ogród Botaniczny.
|
Z powodu covida, ten oszklony pawilon z egzotyczną roślinnością w środku, niestety był zamknięty.
|
Dublin - Narodowy Ogród Botaniczny. |
Sporą radość przyniósł mi spacer po tych ogrodach... I pogoda trafiła się fajna.
|
Dublin - Narodowy Ogród Botaniczny. |
Wracamy do domu kumpla.
|
Dublin. Widok z jadącego autobusu. |
|
Dublin. Widok z jadącego autobusu. |
13 września 2021 r.
Przekraczamy nieistniejącą materialnie granicę między Republiką Irlandii, a brytyjska Irlandią Północną.
Niestety zaczyna padać. Wiadomo... Nie dość, że Irlandia, to jeszcze jesień...
Pierwszy przystanek mamy przy ruinach zamku Dunluce. Mamy jedynie kilka minut, na zrobienie fotek z oddali. Dla mnie to wyjątkowe miejsce, bo zostało uwiecznione na płycie LED ZEPPELIN "Houses of the Holy".
Docieramy do najważniejszego punktu tej podróży - "The Giant's Causeway"/ "Grobla Olbrzyma"/. Jest jedno z tych miejsc na świecie, które bardzo mocno pragnąłem ujrzeć... I się stało... "Grobla Olbrzyma", to formacje skalne, powstałe w wyniku wulkanicznej erupcji 60 milionów lat temu. Większość kolumn ma kształt sześciokątny, ale występują też pięciokątne i czterokątne kolumny. Przyglądając się nim, trudno uwierzyć, że powstały jedynie siłami natury. Obszar ten składa się z 37 tysięcy bazaltowych kolumn.
Grobla ta istnieje na Liście Światowego Dziedzictw UNESCO.
Ciągle pada deszcz, ale chodzę wokół, nie mogąc nacieszyć swych oczu tym niezwykłym widokiem.
|
"The Giant's Causeway" |
|
"The Giant's Causeway" |
Uff... Nagle przestało padać. Można na maksa skupić się na tym co mam pod stopami. Nie mogę oderwać wzroku od tego cudu natury... Aż trudno opuścić to miejsce...
|
"The Giant's Causeway" |
|
"The Giant's Causeway" |
Ruszamy w dalsza podróż wzdłuż morskiego wybrzeża. Cudownie uroczy przewodnik naszej wycieczki - Kevin, co rusz wskazuje nam miejsca kręcenia serialu "Gra o Tron". Większość zdjęć do tego serialu kręcono właśnie w Irlandii Północnej.
Dojeżdżamy do
"Dark Hedges". To droga z powykręcanymi w dziwaczny sposób drzewami. Tutaj natura też wykręciła psikusa. Oczywiście, droga ta, też brała udział w scenach w "
Gra o Tron". Co zresztą widać, na niniejszym zdjęciu.
|
"Dark Hedges" |
|
"Dark Hedges"
|
Następny etapem naszej podróży jest Belfast. Niedawno przeczytałem książkę o tym mieści - "Belfast. 99 Ścian Pokoju", Aleksandry Łojek. Szczerze mówiąc, książka ta wstrząsnęła mną znacznie. Nie miałem pojęcia, że w tym mieście istnieją, aż takie pokłady nienawiści między zwolennikami, dwóch różnych koncepcji przynależności państwowej tego miasta.
"The SSE Arena". Grają tu największe gwiazdy rocka.
|
Belfast. "The SSE Arena" |
|
Belfast. Muzeum Titanica. |
|
Belfast. |
|
Belfast. |
|
Belfast. |
Nasz autokar zatrzymał się w samym centrum
Belfastu. I tutaj mamy czas wolny dla siebie. Ruszam więc na krótkotrwały podbój miasta.
|
Belfast. |
Pierwsze swe kroki kieruję do majestatycznego City Hall.
|
Belfast. City Hall. |
W środku znajduje się darmowe muzeum, do którego wstępuję.
|
Belfast. City Hall. |
|
Belfast. City Hall. |
Lista ofiar katastrofy Titanica.
|
Belfast. City Hall. |
Czas coś przekąsić. Po wizycie w Kanadzie, darzę sympatią sieciówkę -Tim Hortons, więc wstępuję tu coś zjeść.
|
Belfast. |
Nasz przewodnik, przedstawił nam kilka opcji spędzenia wolnego czasu w tym mieście. Ja wybieram sobie opcję oglądania graffiti. Udaję się więc w tym kierunku.
|
Belfast. |
Okazało się, że dotarłem do zachodniej dzielnicy Belfastu, zamieszkałej głównie przez katolików jak widać po malunkach na murach, z jednej strony dosyć pokojowej, a z drugiej strony, dosyć rebelianckiej.
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
|
West Belfast. |
Podoba mi się architektura tego miasta. Bije od niej, jakiś taki urok.
|
Belfast. |
|
Belfast. |
|
Belfast. |
|
Belfast. |
Wracam do ścisłego centrum, kręcąc się po nim i rozglądam się na wszystkie strony. A jest na co zerkać...
|
Belfast. |
|
Belfast. |
To już ścisłe centrum miasta, okolice
City Hall. Ogólnie, architektonicznie
Belfast zrobił na mnie dosyć dobre wrażenie. Choć wdepnąłem tu jedynie na chwilkę, miasto wydało mi się dosyć ciekawym tworem.
|
Belfast. |
Kręcę się jeszcze troszkę, korzystając z ostatnich minut pobytu w tym miejscu.
|
Belfast. |
|
Belfast.
|
|
Belfast. |
|
Belfast. |
Wracamy do Dublina. Po drodze mijamy bardzo zadbane wiejskie posiadłości, na terenie Irlandii Północnej. Widać również, że bogate. Zdziwiło mnie to trochę, bo tam gdzie mieszkam w Devon czy w sąsiedniej Kornwalii, trudno znaleźć aż takie zagęszczenie, podobnie fajnych posiadłości.
14 września 2021 r.
Czas wracać do do UK. Po wylądowaniu na lotnisku w Bristolu, ze zdziwieniem zauważyłem, że nie ma tu żadnej kontroli dokumentów, ani jakiejkolwiek kontroli. Zdaje się, że Brytyjczycy traktują Republikę Irlandii jak swoje terytorium, mimo, że UK jest poza strefą Schengen, a Republika Irlandii jest jej częścią. Dziwne...
Podsumowanie: świetnie spędzony to był czas ! Głównie dzięki mojemu kumplowi - Bekendowi i jego Basi. Kłaniam się nisko...
Dublin nie zrobił na mnie większego wrażenia. Może dlatego, że nie za bardzo różni się architektonicznie, od tego co na co dzień widzę w UK. Oczywiście brałem pod uwagę fakt, że przez wieki było to dość ubogie miasto / dziś
Irlandia, to jedno z najbogatszych państw świata/ i nie nagromadzono tam, wiele zabytków godnych uwagi. Choć sprawiedliwie trzeba dodać, że można znaleźć tam kilka, wielce interesujący miejsc. Już większe wrażenie zrobił na mnie
Belfast. Chyba swym kolorytem i może sławą swej niesforności... Nie wiem...